
Kolejne Derby Trójmiasta i kolejny raz pełna pula trafia do gdańszczan. Koncertowa pierwsza połowa w wykonaniu Lechii i deklasacja przyjezdnych gładkie 4-0 co zamknęło mecz. Hattrick Flavio Paixao i bardzo ładne trafienie Sławka Peszki. W drugiej części spotkania emocje znacznie opadły, a Lechiści spoczęli na laurach co skończyło się zniwelowaniem części strat przez Arkę. Do siatki Dusana Kuciaka trafili : Luka Zarandia i Enrique Escueda. Równocześnie nasłuchiwaliśmy wiadomości z Krakowa gdzie miejscowa Cracovia grała z Zagłębiem Lubin i prowadziła 2-1 do 90 minuty meczu co dawało nam kolejny mecz z Arką w Gdańsku za 2 tygodnie na naszym obiekcie, jednak w doliczonym czasie gry były nasz skrzydłowy Bartłomiej Pawłowski wyrównał stan meczu i tym samym Arka utrzymała 9 miejsce w lidze i za tydzień przy ulicy Olimpijskiej w Gdyni na stadionie Bałtyku zagramy kolejną potyczkę Derbową. Bardzo dobre zawody w dniu dzisiejszym w barwach Lechii zagrali Sulo Haraslin i Sławomir Peszko szybcy i dynamiczni skrzydłowi mocno rozruszali ofensywę Biało-Zielonych co przy ociężałości i zmęczeniu rywali dało nam olbrzymią przewagę w postaci strzelonych szybko kilku goli. Instynktem strzeleckim błysnął natomiast Flavio Paixao, który pod nieobecność brata Marco może stać się najważniejszym ogniwem Lechii na pozycji numer "9".
Sama otoczka meczu, atmosfera i super klimat przypomniały nam poprzedni sezon kiedy to tłumy kibiców na Stadionie Energa elektryzowały się walką o podium Ekstraklasy, który był bardzo blisko , ale niestety cel nie został osiągnięty, a wraz z późniejszą degrengoladą Klubu mecze w Gdańsku wyglądały bardzo przygnębiająco mimo dobrego dopingu ze strony Ultras. Dzisiaj chłopaki z ULG zaprezentowali nam Akt Własności Trójmiasta z 1945 roku, który należy do Lechii.
Oglądaliśmy też zatroskane miny skąpo ubranych kibiców zza miedzy.
Po spotkaniu Derbowym zanotowaliśmy nieznaczny awans w tabeli na 14 miejsce, ale niestety jest to mało pocieszający fakt patrząc przez pryzmat, że w Gdańsku w tym sezonie zagramy jeszcze zaledwie 3 spotkania z : Cracovią, Niecieczą oraz Sandecją i pod względem sportowym będą to spotkania bardzo mało atrakcyjne dla kibiców czyli pewnie znowu "będą Ci / co mają być". Smutny ten sezon osłodziły nam dwa wygrane mecze z gdyńską Arką i miejmy nadzieję, że ta seria przedłuży się do kolejnego trzeciego tryumfu już w najbliższy piątek. Jakże chujowy termin, bo spotkanie zostanie rozegrane o....18!Wrr, a transmisję przeprowadzi Eurosport.........Sami sobie zgotowaliśmy ten los. Tak czy inaczej priorytet jest jeden czyli ograć po raz trzeci Żółto-Niebieskich.
LECHIA GDAŃSK - ARKA GDYNIA 4-2 (4-0)
Bramki:
Flávio Paixão 14, 28 (k), 39, Sławomir Peszko 25 - Luka Zarandia 66, Enrique Esqueda 90
LECHIA:1. Dušan Kuciak - 41. Paweł Stolarski, 25. Michał Nalepa, 5. Steven Vitória, 3. Jakub Wawrzyniak (63, 2. Mato Miloš) - 17. Lukáš Haraslín (78, 30. João Nunes), 35. Daniel Łukasik, 6. Simeon Sławczew, 9. Patryk Lipski, 21. Sławomir Peszko (67, 7. Miloš Krasić) - 28. Flávio Paixão.
|